Przegląd produktów

Pierwszy łyk — i jakby teleport do etiopskich wyżyn po nocnym deszczu.
Ethiopia Haro Wachu natychmiast urzeka aromatami białych kwiatów, limonki i dojrzałej figi. To kwiatowa eksplozja, która wchodzi subtelnie, ale zostawia efekt wow. Smak gra kontrastami: spokojny jaśmin, soczysty nektarynka i znów głęboka, intensywna figa. Czysta filiżanka, zero hałasu — wszystko jest przejrzyste, delikatne i szczere. To nie jest zwykła kawa — to prawdziwy medytacyjny flow, który przeżywasz łyk po łyku.

Region Uraga w strefie Guji, skąd pochodzi ta kawa, to nie tylko punkt na mapie — to serce Etiopii, kolebka samej arabiki. Wysokości 2000–2350 m n.p.m., zalesione zbocza, gdzie drzewa rosną na glebie pamiętającej wieki. Wszystko tu sprzyja kawie: wulkaniczna ziemia, tropikalny klimat, deszcze, temperatury od 15 do 24°C — jakby cały wszechświat był stworzony do uprawy idealnego ziarna.

Kooperatywa Haro Wachu to więcej niż stacja — to miejsce, gdzie rodzą się legendy.
Ponad 500 drobnych rolników z pokolenia na pokolenie przynosi tu swoje zbiory z małych działek o powierzchni 1–2 hektarów. Tutaj nie produkuje się kawy taśmowo — tutaj się ją tworzy. Haro Wachu to jedyna stacja Tracon, która koncentruje się na eksperymentalnych metodach obróbki, chociaż znajdziesz tu też dużo kawy mytej. I właśnie dlatego ta filiżanka smakuje tak głęboko — ma historię, styl i tę magię, której nie da się podrobić.

To nie jest kawa, żeby po prostu się obudzić.
To kawa, by na chwilę zatrzymać świat, wziąć łyk i uświadomić sobie: właśnie zaparzyłeś coś legendarnego.

Kupując 1 kg kawy — zawsze dostajesz korzystną ofertę, bo cena zawiera już 5% zniżki.